Czy będziesz lepszy od GDDKiA?
Od czasu do czasu trafiają się na Switcha małe gry, które nie wynikają od nas ogromnego zaangażowania i po które można sięgnąć co wieczór przed snem na kilka minut. Takim właśnie tytułem jest nasz rodzimy indyczek Please Fix The Road Ariela Jurkowskiego.
Nasze zadanie wydaje się trywialne - musimy tak zbudować lub zmodyfikować drogę, by pojazd (samochód, statek, czy pociąg) lub zwierzak (np. kot) dotarli z punktu A do punktu B. Jednak diabeł tkwi w szczegółach.
Zanim weźmiemy się ochoczo do pracy należy zapoznać się zarówno z planszą, jak i elementami, które będziemy mogli wykorzystać. To co istotne to fakt, że poszczególne elementy możemy użyć w z góry założonej kolejności. Oznacza to, że musimy dobrze pomyśleć co i w jakiej kolejności musimy zrobić.
Na początkowych poziomach (których mamy w sumie 160) musimy dokładać gotowe fragmenty drogi. Z czasem jednak wachlarz naszych możliwości się powiększa. W nasze ręce oddane zostają takie funkcje jak możliwość bezpowrotnego zniszczenia elementów planszy czy też klonowanie. Dzięki temu rozgrywka się za szybko nie nudzi, ponieważ twórca stawia przed nami kolejne urozmaicenia. To co ważne, to nie mamy tu jakiś limitów czasowych. Po prostu rozwiązujemy kolejne zadania we własnym tempie. A że mamy możliwość cofnięcia ruchu, skorzystania z podpowiedzi lub zresetowanie planszy do stanu początkowego, to gra się przyjemnie i bez nerwów.
Gra się dobrze, jednak sterowanie mogłoby być ciut lepsze. Czasami zdarzało mi się, że przemieszczając jakiś element na planszy nie mogłem trafić w odpowiednie miejsce. Niby element, który chcemy użyć "rzuca" przerywane kreski na planszę, dzięki czemu teoretycznie powinno nam to ułatwić grę, ale praktycznie nie zawsze mi to pomagało.
Brakowało mi też tutaj w pełni dotykowego sterowania. Praktycznie cały czas grałem w ten tytuł w trybie handheldowym i aż się prosiło, by można było używać tego typu sterowania. Niestety, w ten sposób możemy tylko tapać po klawiszach funkcyjnych umieszczonych na dole ekranu.
Sterowanie to jedyny zarzut jaki mam do Please Fix The Road, bo pod względem audiowizualnym tytuł ten prezentuje się po prostu świetnie.
Graficznie jest naprawdę przyjemnie - miła dla oka grafik cieszy oko, a animacja zwijania i rozwijania kolejnych plansz wygląda uroczo. Dźwiękowo jest również bardzo dobrze. Przez całą rozgrywkę przygrywa nam miła dla ucha muzyka różnych artystów, która wprowadza relaksujący klimat do gry.
I jeszcze taka miła rzecz, która mnie ujęła. Na początku gry, kiedy pokazywane są plansze informujące kto stworzył grę, kto ją wydał na Switcha (a odpowiedzialne za to było Silesia Games tak na marginesie) i czyje utwory posłuchamy podczas rozgrywki, to na samym końcu pojawia się ikonka serduszka i nick osoby (a konkretniej nazwa konta Nintendo), która uruchomiła grę. Niby pierdółka, ale jakże miła dla gracza.
Please Fix The Road to miła i przyjemna gra logiczna, w którą fajnie się gra wieczorami przed snem. Pod względem oprawy jest naprawdę świetnie, a mój jedyny zarzut to kwestia sterowania. Jednak mimo to grało mi się przyjemnie. Jeżeli więc ktoś szuka takiego małego indyczka do krótkich sesji ogrywanych wieczorową porą, to warto sprawdzić grę Ariela Jurkowskiego.
Na plus:
miła dla oka i ucha oprawa audiowizualna,
urozmaicona rozgrywka wprowadzająca stopniowo nowe elementy.
Na minus:
sterowanie mogłoby być ciut lepsze.
Werdykt: Please Fix The Road to miła i przyjemna mała gra logiczna, która nadaje się do krótkich sesji ogrywanych wieczorową porą.
Deweloper: Ariel Jurkowski
Wydawca: Silesia Games
Data wydania: 16 maja 2024
Waga: 273 MB
Cena: 35,00 PLN
Please Fix The Road w Nintendo eShop
Dziękuję Arielowi Jurkowskiemu za udostępnienie gry do recenzji.
Podaj dalej: Wspieraj Pana Nindyka Partner strony:
Jeśli spodobał Ci się ten tekst, to będę wdzięczny za postawienie mi wirtualnej kawy lub zostanie moim patronem. To mnie zmotywuje do dalszego pisania i tworzenia prawdopodobnie najlepszej polskiej strony o grach niezależnych na Nintendo Switch.