Tegoroczna edycja Pixel Heaven zapowiadała się niesamowicie. Czy tak było faktycznie?
Niestety, nie dane mi było przekonać się o tym osobiście. Na szczęście mój dobry znajomy Kamil Brzeziński odwiedził imprezę z kamerą i nakręcił tę oto wideorelację:
Dodatkowo organizator udostępnił aftermovie:
Mnóstwo retro sprzętu, fliperów i gier do ogrania, stanowiska z ciekawymi grami niezależnymi i stoiska, które wręcz uginały się pod ciężarem geekowych gadżetów (oj, na pewno nie wyszedłbym stamtąd z pustymi rękoma). No i spotkania z autorami klasyków, prelekcje i sesje Q&A. Mówiąc krótko - było zacnie.
Z kronikarskiego obowiązku warto jeszcze wspomnieć o zwycięzcach Pixel Awards:
Czytając komentarze na temat tegorocznej edycji Pixel Heaven można wywnioskować, że było świetnie. Dlatego nie wiem jak Wy, ale ja już rezerwuję sobie weekend 17-19 maja przyszłego roku - wtedy ma się odbyć kolejna edycja święta gier retro i produkcji niezależnych.