Nadchodzące premiery nindyków

Nadchodzące premiery nindyków

nius

Subiektywny przegląd gier niezależnych, które w najbliższym czasie będą miały swoją premierę na Nintendo Switch.

Każdego tygodnia zapowiadanych jest co najmniej kilka gier niezależnych, które pojawią się w eShopie. Nie starczyłoby czasu, by ograć wszystkie te tytuły. Dlatego też postanowiłem przygotować krótkie zestawienie gier niezależnych, na które, moim zdaniem, warto jest mieć oko.

Szukasz doładowania Nintendo eShop?
Sprawdź gdzie możesz kupić doładowanie za 70 PLN, 120 PLN i 250 PLN.
Pamiętaj, kupując cyfrowy kod doładowania z mojego linka wspierasz rozwój nindyki.pl.

Spis gier

80's Overdrive

80's Overdrive to dwuwymiarowa pixelartowa gra wyścigowa, która nawiązuje klimatem i oprawą graficzną do najlepszych tytułów ery 8- i 16-bitowej.

Na graczy czeka tryb kariery, time attack oraz edytor torów. Do tego możliwość usprawniania swojego samochodu (w sumie 6 do wyboru), a całość okraszona fajną pixelartową grafiką i synthwave'owym soundtrackiem.

Za grę odpowiedzialne jest polskie studio Insane Code. Premiera gry została zapowiedziana na 7 maja i będzie ją można kupić w eShopie w cenie 30 PLN.

Eldest Souls

Przyznaję się bez bicia, że początkowo nie zwróciłem uwagi na tego nindyka podczas marcowej prezentacji Indie World. Ale później poczytałem sobie jeszcze o tym tytule, zapoznałem się z materiałami wizualnymi i doszedłem do wniosku, że to był błąd z mojej strony.

W Eldest Souls wcielamy się w rolę samotnego krzyżowca, którego celem jest pokonanie Bogów, którzy przebywają w Cytadeli. Będzie to gra z gatunku boss rush, z pięknym i szczegółowym pixelartem. Mam tylko nadzieję, że taki niedzielny gracz jak ja będzie w stanie ukończyć ten tytuł ;)

Za Eldest Souls odpowiedzialne jest Fallen Flag Studio, a premiera zapowiadana jest na lato 2020.

Fury Unleashed

Fury Unleashed to kolejny indyk polskiej produkcji. Tym razem do czynienia mamy z platformówką z komiksową oprawą.

Gra łączy elementy designu współczesnych roguelitów (takich jak np. Dead Cells) z estetyką i rozgrywką klasycznych platformówek (kojarzycie Contrę czy bardziej współczesnego Metal Sluga?).

Miałem okazję pograć już trochę w ten tytuł - zapowiada się na przyjemną, krwawą i wesołą strzelaninę.

Premiera gry odbędzie się 8 maja. Grę można już zamówić w ramach preorderu w eShopie w cenie 79,99 PLN. Dostępna jest również wersja demo Fury Unleashed.

Huntdown

Co może wyjść z połączenia pixelartowej grafiki i arcade'owej strzelaniny w cyberpunkowym dystopijnym świecie? Na przykład taka gra jak Huntdown.

W mieście przyszłości, gdzie na ulicach rządzą brutalne gangi, wcielamy się w rolę łowcy nagród. Naszym celem jest zlikwidowanie zastępów przeciwników i szefów największych frakcji, by zaprowadzić ład i porządek w mieście.

Na uwagę zasługuje świetna oprawa graficzna, stylizowana na najlepsze strzelanki ery 16-bitów. Do tego twórcy zapewniają dynamiczną akcję w 60 kl/sek przy dźwiękach epickiego soundtracku.

Za stworzenie Huntdown odpowiedzialne jest szwedzkie studio Easy Trigger. Premiera gry zapowiedziana jest na 12 maja, ale już teraz można ją kupić cenie 80 PLN w ramach preorderu.

Inmost

Na tego nindyczka czekam już z rok. Ta klimatyczna platformówka z elementami gry logicznej opowiada o losach trzech postaci, których los łączy jedna mroczna historia.

W tej grze zachwyca mnie wszystko - śliczny pixelart, atmosfera i klimat.

Gra jest już dostępna na urządzeniach z logiem nadgryzionego jabłka w ramach Apple Arcade. Wersja na Nintendo Switch ma cały czas status "wkrótce". Mam tylko nadzieję, że to "wkrótce" bardzo szybko nastapi i będę mógł w końcu zagrać w Inmost na moim Pstryczku.

Za stworzenie Inmost odpowiedzielne jest litewskie studio Hidden Layer Games.

Jet Lancer

Ten tytuł odkryłem dosłownie kilka dni temu. W Jet Lancer wcielamy się w rolę Ash Leguinn, najemniczkę która pilotuje swój myśliwiec rozwalając przeciwników w drobny mak.

Po obejrzeniu powyższego zwiastuna czuć moc. Do tego ładna grafika, efektowne wybuchy i rozwalanie wrogów przy dużej prędkości. Mówiąc krótko - zapowiada się dynamiczna gra, napędzana sporą dawką adrenaliny.

Za stworzenie Jet Lancer odpowiedzialni są Vladimir Fedyushkin i Nicolai Danielsen. Gra będzie miała swoją premierę już 12 maja. Można ją już kupić jako preorder w eShopie w cenie 60 PLN.

Legends of Amberland

Legends of Amberland: The Forgotten Crown to dungeon crawler z oprawą graficzną rodem z początku lat dziewięćdziesiątych, drużyna składająca się z 7siedmiu śmiałków, turowa walka, poruszanie się po świecie po "kratkach" z obrotami o 90 stopni. Po prostu retro pełną gębą.

Twórcy zapowiadają pieczołowicie otwrarty świat oraz wiele ulepszeń dla współczesnego gracza, by ten nie odbił się za bardzo od klasycznej formuły dungeon crawlera (szybka i prosta walka, łatwe zarządzanie schowkiem, możliwość odblokowania szybkiego podróżowania, itp.).

Grę stworzył i wydał na PC Krzysztof Koźmik, za port na Nintendo Switch zaś odpowiedzialne jest warszawskie studio Pineapple Works. Legends of Amberland zadebiutuje w eShopie 20 kwietnia w cenie 80 PLN, jednak już teraz można dodać ten tytuł do swojej wishlisty. Warto nadmienić, że w wersji na Nintendo Switch dostępna będzie polska wersja językowa (na PC jej nie ma).

Liberated

O grze Liberated polskiego studia Atomic Wolf zrobiło się głośno po prezentacji Indie World w grudniu 2019 roku. Gra, w której w umiejętny sposób połączono formułę interaktywnego komiksu z cyberpunkowo-noirową oprawą, robi wrażenie.

Pierwsze opinie o tym tytule są bardzo obiecujące. Dlatego też z niecierpliwością czekam na premierę, która ma nastąpić w ciągu najbliższych tygodni.

A zainteresowanych zapraszam do lektury wywiadu z szefem studia Atomic Wolf, w którym opowiada o procesie powstawania gry.

Ministry of Broadcast

O Ministry of Broadcast na Nintendo Switch pisałem jakiś czas temu. Dlatego odsyłam Was do osobnego tekstu w całości poświęconego temu tytułowi. Dowiecie się z niego dlaczego czekam na tę grę.

Za grę odpowiedzialne jest czeskie studio Ministry of Broadcast. Ten indyk zadebiutuje 30 kwietnia. Już teraz można go kupić jako preorder w eShopie w cenie 60 PLN.

Streets of Rage 4

Wygląda na to, że klasyczne beat'em upy wracają do łask. Street of Rage 4 to kolejny przedstawiciel tego gatunku, który wyszedł w ostatnich miesiącach na Nintendo Switch.

Korzenie tej serii sięgają roku 1991, kiedy to Sega wydała pierwszą część na swoją konsolę Mega Drive. Dla wielu graczy był to najlepszy beat'em up tamtych lat.

Na kolejną część musieliśmy czekać aż 16 lat (Street of Rage 3 wyszło w 1994). Tym razem za najnowszą odsłonę odpowiedzialni są Franzuci z Lizardcube, Guard Crush Games i Dotemu. I patrząc na poniższy zwiastun widać, że czeka nas kawał solidnej gry:

Premiera Streets of Rage 4 została zapowiedziana na 30 kwietnia i można ją kupić jako preorder w eShopie w cenie 100 PLN.

Szukasz doładowania Nintendo eShop?
Sprawdź gdzie możesz kupić doładowanie za 70 PLN, 120 PLN i 250 PLN.
Pamiętaj, kupując cyfrowy kod doładowania z mojego linka wspierasz rozwój nindyki.pl.

A Wy - na jakie gry niezależne na Nintendo Switch czekacie?

Przeczytaj także:
Liberated to unikatowe połączenie komiksu i gry wideo

Rozmowa z Markiem Czerniakiem z Atomic Wolf o nadchodzącej grze Liberated na Nintendo Switch.

Przy Ruinerze niemal usmażyliśmy Switcha

Gdyby nie ich studio, to takie gry jak Butcher, Regalia, Beat Cop czy nadchodzące wielkimi krokami Ruiner nie trafiłyby na Nintendo Switch.


Poprzedni wpis Następny wpis