Początek października to dobry moment, by spojrzeć w kalendarz nadchodzących premier i sprawdzić co też ciekawego szykuje się na IV kwartał 2022 roku.
Kiedy inni czekają z niecierpliwością na takie hity jak Mario + Rabbids Sparks of Hope, Bayonetta 3, switchowy port NieR: Automaty czy Persona 5 Royal, ja tradycyjnie wybrałem kilka mniejszych i większych indyków, które bym chciał ograć w najbliższych tygodniach.
Niestety, w większości przypadków nie są znane dokładne daty premier, co oznacza, że nie wykluczone są też ewentualne obsuwy. Mam jednak nadzieję, że twórcom uda się wydać te gry jeszcze w tym roku.
Poniższa lista ułożona jest w kolejności alfabetycznej, bo ciężko mi było wybrać te gry, na które najbardziej czekam. Po prostu czekam na wszystkie tak samo mocno 🙂
Indyk z małym otwartym światem, w którym wcielamy się w pandę rudą będącą żołnierzem na emeryturze. Możemy poszwendać się po wyspie czy ucinać sobie drzemkę w dowolnych miejscach. Prowadzimy sobie po prostu spokojne życie emeryta 😉
Całość ma ładną oprawę graficzną i zapowiada się na przyjemny life sim ze zwierzakami w roli głównej.
Dokładna data premiery nie jest jeszcze znana.
Ten indyk miał swoją premierę na PC i Xboxie w październiku zeszłego roku, w styczniu 2022 pojawił się na PS4, a zapowiedziana wersja na Switcha jeszcze się niestety nie pojawiła. Mam jednak nadzieję, że w końcu uda się ją wydać i właścicielom konsoli Nintendo dane będzie pościgać się w Circuit Superstars.
Całość nie dość, że ma bardzo fajną grafikę i mechanikę, to i ścieżka dźwiękowa jest na wysokim poziomie. Dlatego też z niecierpliwością czekam, aż ten tytuł pojawi się w eShopie.
Uwielbiam filmowe platformówki. Dlatego też na grę autorstwa Johana Vineta czekam z niecierpliwością. W szczególności, że czuć tu ducha takich klasycznych tytułów jak Flashback czy Another World (rotoskopia!).
Spójrz na tę grafikę - mimo, iż to dość specyficzny pixelart, to nadal jest on pełen szczegółów i różnych smaczków. I ma w sobie to coś.
Cały czas czekam na ogłoszenie konkretnej daty premiery.
Jeżeli jesteś fanem gier rytmicznych, to obowiązkowo powinieneś zainteresować się tym indyczkiem autorstwa Davida Huynha. Bardzo ładna, komiksowa oprawa graficzna w pastelowych barwach i wpadająca w ucho muzyka - czego chcieć więcej od takiej gry?
Melatonin miał pierwotnie ukazać się w połowie września, jednak autor postanowił przesunąć premierę gry, by doszlifować parę rzeczy. Na razie nie wiadomo kiedy ten tytuł zawita na Switchu. Mam jednak nadzieję, że nastąpi to szybko.
Oryginalna oprawa graficzna, spokojny i uroczy klimat oraz cel gry, którym jest eksploracja. Samo zaś ukończenie gry nie powinno nam zająć dłużej niż 3 godziny. Nie wiem czy to już kwestia wieku, ale bardzo polubiłem takie “uspokajające” i krótkie gry. Dlatego też bardzo czekam na tę indyczą produkcję autorstwa hiszpańskiego dewelopera Elwina.
Gra pojawi się na Switchu już 13 października i będzie można ją kupić w cenie 60 PLN.
Kolejna filmowa platformówka w moim zestawieniu, tym razem od warszawskiego studia Longterm Games.
W Space Tail wcielamy się w rolę Bea, psa-kosmonauty, która podróżując przez kosmos odkrywa tajemnice różnych planet. Całość zapowiada się na fajną i kolorową platformówkę 2,5D z psiakiem w roli głównej. Jestem bardzo ciekawy jak wypadnie ten debiut polskiego studia.
Gra pojawi się w eShopie 3 listopada.
Gra, w której wcielamy się w jednego z kaiju (wielkiego potwora) siejącego totalną rozwałkę, a naszym celem jest zniszczenie wszystkiego w zasięgu wzroku? Do tego całość przedstawiona jest w pixelartowej oprawie i polane sosem z czarnego humoru? Biorę w ciemno!
Za tego indyka odpowiedzialny jest Loren Lemcke - fiński deweloper, który wcześniej stworzył Super Blood Hockey.
Gra pojawi się w eShopie 6 grudnia.
I tym tytułem zamykam listę nindyków, w które będę chciał zagrać jeszcze w tym roku. Oczywiście, nie wykluczone że ta lista się powiększy - jakby nie patrzeć codziennie zapowiadane są nowe gry.
A Ty na jakie tytuły czekasz w najbliższych tygodniach?
Podaj dalej: Wspieraj Pana Nindyka Partner strony:
Jeśli spodobał Ci się ten tekst, to będę wdzięczny za postawienie mi wirtualnej kawy lub zostanie moim patronem. To mnie zmotywuje do dalszego pisania i tworzenia prawdopodobnie najlepszej polskiej strony o grach niezależnych na Nintendo Switch.