Podsumowanie zachodniej i japońskiej prezentacji Indie World, która odbyła się 17 kwietnia 2024.
Nintendo lubi robić niespodzianki i z dnia na dzień zapowiadać swoje prezentacje. Nie inaczej było w przypadku najnowszej prezentacji Indie World, które zostało zapowiedziane na dzień przed jej pokazem.
Tym razem przez około 20 minut mogliśmy zobaczyć nadchodzące gry niezależne, które pojawią się w eShopie w najbliższych miesiącach.
Po raz kolejny pokazany został spory przekrój gier niezależnych, gdzie każdy może znaleźć jakiś tytuł dla siebie. Dla mnie osobiście jednak najnowsza prezentacja Indie World nie była jakaś wyjątkowa. Nie zobaczyłem tam w sumie żadnej gry, która wywołała by u mnie szybszego bicia serca, w którą chciałbym zagrać już teraz bo czuję że może to być najlepsza gra roku.
Nie znaczy to jednak, że pokazane zostały słabe gry - co to, to nie. Podczas prezentacji pojawiło się kilka ciekawych pozycji, po które będę chciał prędzej czy później sięgnąć. A są to:
Antonblast to nic innego jako szalona, szybka i dynamiczna platformówka, która od razu skojarzyła mi się z serią gier z Wario na Game Boy Advance. Wystarczy tylko zwrócić uwagę na postać głównego bohatera, zwariowaną pixelartową grafikę i to tempo rozrywki - przecież to bardziej szalona wersja Wario.
Szkoda tylko, że na ten tytuł musimy jeszcze chwilę poczekać - jego premiera została zapowiedziana na 12 listopada 2024.
Pomysł wcielenia się w kota, który zwiedza miasto w kolorowej, prawie że kreskówkowej oprawie, uważam za bardzo ciekawy. I z chęcią zanurzę się w ten świat stworzony przez Double Dagger Studio, by razem z głównym bohaterem poszwendać się po ulicach. A będzie można to już zrobić wkrótce, bo tytuł ten zadebiutuje na Switchu 9 maja 2024.
W tym indyku autorstwa Ewoud Van Der Werfa wcielamy się w rolę małego SCHiM-a - duszy przedmiotu lub żyjącej istoty, która oddzieliła się od swojego właściciela. Naszym zadaniem w grze będzie odnalezienie go i ponowne połączenie się z nim. A wszystko to w formie platformówki 3D w izometrycznym rzucie, gdzie główny bohater może poruszać się tylko w cieniu przedmiotów i osób.
Cały koncept gry wydaje się być bardzo fajny i pomysłowy, dlatego jestem ciekawy jak wypadnie całość. Będzie się można przekonać o tym latem, ponieważ SCHiM pojawi się na Switchu 18 lipca 2024.
Kolejny tytuł na mojej liście to BZZZT od KO.DLL. W tym wypadku mamy to do czynienia z wymagającą platformówką, w której sterujemy małym robocikiem ZX8000. Na uwagę zasługuje tutaj przepiękna pixelartowa grafika, która cieszy oko.
W tego indyczka będziemy mogli zagrać latem tego roku (dokładna data premiery nie jest jeszcze znana).
Na sam koniec Europa - gra, która prezentuje się ślicznie i czuć w niej klimat anime Studio Ghibli, jednak mam wątpliwości co do samego gameplay'u. Czy przypadkiem nie będzie za nudno i pusto? Zobaczymy.
Data premiery Europa nie została jeszcze ustalona, oprócz tego że ma się ukazać jeszcze w tym roku. Zainteresowani tym tytułem mogą sprawdzić krótkie demo, które dostępne jest w eShopie z poziomu konsoli.
I to tyle jeżeli chodzi o anglojęzyczną prezentację. Powyższe gry pozostają na moim radarze i na pewno będę chciał im się bliżej przyjrzeć po ich premierach.
A co też ciekawego pokazano mieszkańcom Kraju Kwitnącej Wiśni?
Japończycy otrzymali swoją wersję prezentacji Indie World, która (tradycyjnie) nieznacznie różniła się od tej wersji, którą my mogliśmy obejrzeć.
Podczas japońskiej prezentacji pojawiło się kilka ciekawie zapowiadających się indyków, które zawitają również w europejskim eShopie. Poniżej lista tytułów, na które moim zdaniem warto mieć oko.
Bread & Fred to pixelartowa kooperacyjna platformówka, w której sterujemy dwoma pingwinami połączonymi liną, których celem jest dotarcie na szczyt góry. Gra pojawi się na Switchu 23 maja 2024.
Tym razem do czynienia mamy z cyfrową wersją znanej w Japonii gry planszowej Machi Koro, w której gracze rzucają kośćmi, aby zdobywać monety, za pomocą których rozwijają swoje miasto. Wygrywa ten gracz, który najszybciej ukończy budowę kilku punktów orientacyjnych (tzw. landmarków) w swoim mieście.
MACHI KORO With Everyone pojawi się w japońskim eShopie 5 lipca 2024. Na razie nie wiadomo nic na temat zachodniej premiery tej gry.
Symulator chodzenia po japońskich podziemnych przejściach? W sumie, czemu nie. Naszym zadaniem jest dojście do tytułowego wyjścia numer 8, a podczas wędrówki nie możemy przegapić żadnej anomalii.
The Exit 8 dostępny jest już w europejskim eShopie w cenie 17,99 PLN.
Śliczna ręcznie rysowana grafika, wykorzystanie japońskiego folkloru, a całość zamknięta w formie metroidvanii. Bō: Path of the Teal Lotus zapowiada się na bardzo ciekawy tytuł, który pojawi się na Switchu 18 lipca 2024.
Sagres to pixelartowy indyk będący żeglarskim RPG z otwartym światem. Pływamy żaglowcem po świecie z czasów XV wieku, odkrywamy nowe lądy, handlujemy i walczymy. Gracze lubujący się w morskich klimatach powinni się zainteresować tym tytułem. W szczególności, że dostępny jest już w eShopie w cenie 91,99 PLN (a do 30 kwietnia gra jest tańsza o 10%).
Jeszcze w tym roku na Switchu pojawi się nowa gra rytmiczna obsługiwana tylko jednym przyciskiem. Koncept prosty, podobnie jak i oprawa graficzna, ale czuję że to może być niezły pożeracz czasu, gdzie będzie chciało się wykręcić jak najlepszy wynik. Oby tylko porażki nie kończyły się rzucaniem Joy-Cona o ścianę 😅
Gdyby tak połączyć ze sobą zachodnie i japońskie Indie World o wymienione przeze mnie tytuły, to by wyszła z tego bardzo fajna i nadal zróżnicowana prezentacja. A tak moim zdaniem otrzymaliśmy po prostu dobry pokaz, ale bez większych fajerwerków.
A jakie są Twoje wrażenia po obejrzeniu obydwu prezentacji? Która z gier Cię zainteresowała i wiesz, że będziesz chciał w nią zagrać?
Przy okazji taka myśl mnie naszła na sam koniec - czy zwróciłeś uwagę, że najnowsze Indie World zmieniło swoją kolorystykę? Szare/stalowe tło zostało ocieplone i jest jakieś takie przyjemniejsze w odbiorze.
I teraz pytanie: czy coś konkretnego za tym stoi? Czy zmiana tej kolorystyki coś oznacza? Pamiętajmy, że to Nintendo, gdzie zmiany na takim poziomie raczej nie wprowadza się ot tak, ze względu na czyjeś widzimisię. Ale pewnie o tym dowiemy się w najbliższym czasie.
Podaj dalej: Wspieraj Pana Nindyka Partner strony:
Co tu dużo mówić - chciałbym docierać ze swoimi treściami do jak największego grona czytelników. Dlatego jeżeli doceniasz to, co robię, to proszę Cię o udostępnianie moich tekstów dalej oraz o polubienia i komentowanie moich postów w social mediach.
Możesz też mnie wesprzeć stawiając wirtualną kawę w serwisie BuyCoffee.to lub zostając moim Patronem. Zmotywuje mnie to do dalszej pracy nad prawdopodobnie najlepszą stroną o grach niezależnych na Switcha.