28 listopada posiadacze Nintendo Switch będą mogli zagrać w grę, która jest hołdem dla zręcznościowych wyścigów lat 90-tych. Co o swojej produkcji mówią sami twórcy?
Horizon Chase Turbo to gra, która jest hołdem dla takich klasyków jak Out Run czy Lotus Turbo Challenge. Produkcja brazylijskiego studia Aquiris Game Studio podbiła już PC-ta i PS4, pod koniec listopada zaś roku zawita na XBox One i Nintendo Switch.
Przed graczem stoi nie lada wyzwanie - pokonanie 109 tras mając do dyspozycji 32 samochody, które jak to bywa w takich produkcjach, różnią się od siebie różnymi parametrami. Oprócz rozgrywki dla pojedynczego gracza, twórcy oddają nam również tryb multiplayer z klasycznym split screenem - do zabawy będziemy mogli zaprosić do trzech osób.
Skontaktowałem się z twórcami, by podpytać ich o pracę nad wersją dla Switcha. Czytając ich odpowiedzi wychodzi, że czeka nas fajna i dopracowana gra, która w świetny sposób nawiązuje do klasyków. Zresztą - przeczytajcie sami.
Możecie coś więcej powiedzieć o zespole, który tworzy Horizon Chase Turbo?
Nasze studio zlokalizowane jest w Porto Alegre na południu Brazylii. Horizon Chase Turbo tworzony był przez zespół liczący 15 członków - programistów, artystów, game designerów i marketingowców.
Poświecliśmy ponad 2 lata na stworzenie tej gry z jasno określonym celem - by dostarczyć graczom najlepszy tytuł będący hołdem dla klasycznych gier wyścigowych późnych lat 80-tych i wczesnych 90-tych z wykorzystanie współczesnej technologii.
Czy trudno było stworzyć grę, która jest takim właśnie hołdem 16-bitowych tytułów jak Out Run czy Lotus?
Dewelopment tego tytułu był wyzwaniem w wielu aspektach. Przede wszystkim chcieliśmy zachować szybkość i płynność rozgrywki klasycznych tytułów, by potem dodać responsywność obecnych gier arcade'owych. W kwestii sterowania sporo czasu spędziliśmy na testach fizyki samochodów, bo nie łatwo było nam znaleźć dobry punkt ciężkości samochodów przy skręcaniu. Jeżeli zaś chodzi o grafikę, to nie poszliśmy w stronę pixel artu. Zamiast tego wybraliśmy grafikę low poly, dzięki czemu mogliśmy ją unowocześnić i sprawić, by była ostra nawet w rozdzielczości 4k przy 60 kl/sek.
Każda sceneria występująca w grze inspirowana jest rzeczywistymi lokacjami, po których gracz może jeździć o różnych porach dnia. No i ostatnie, ale nie mniej ważne to zawartość gry: 109 torów umiejscowionych w 48 miastach, 32 samochody i różne tryby gry.
Muzykę do gry stworzył Barry Leitch. Trudno było go do tego namówić?
Barry ucieszył się, że może z nami współpracować. Dla niego seria Horizon Chase była świetną okazją do przywrócenia ducha klasyki przy użyciu współczesnych narzędzi. Zmieniając klasykę stworzył coś nowego, co jednak brzmi znajomo.
Wasza gra już wkrótce zawita na Nintendo Switch. Czy trudno było przygotować port na konsolę hybrydową?
Nie było to trudne, ale musielśmy bardzo uważać w szczególności na wydajność CPU. Ze względu na split-screena spora część kodu musiała zostać przepisana tak, by wyciągnąć maksimum z wielordzeniowego procesora Switcha. Jako, że tylko GPU jest podkręcone w trybie zadokowanym, praca jaką w to włożyliśmy była ważna dla zachowania płynności w obydwu trybach (handheld i dock).
Możecie coś więcej powiedzieć na temat aspektów technicznych switchowej wersji (rozdzielczość, liczba fps-ów)?
Gra działa w rozdzielczości 1280x720 px w trybie handheldowym i w 1920x1080 px w docku. Obydwa tryby działaką w stabilnych 60 kl/sek dla jednego i dwóch graczy. W przypadku trzech i czterech graczy liczba fps-ów waha się między 30 a 60, bez strat na jakości grafiki.
A co z dodatkowymi funkcjami Switcha jak HD Rumble czy żyroskop - Wasza gra będzie je wykorzystywała?
Tak, będzie można doświadczyć działania HD Rumble przez całą grę. Niestety, kontrola ruchowa jednak nie będzie dostępna.
Dziękuję za poświęcony mi czas. Mam nadzieję, że wkrótce będę mógł zagrać w Waszą grę na Switchu.