Już za miesiąc zachodni gracze wraz z premierą "Gal*Gun 2" będą mogli się przekonać jak bardzo specyficzne potrafią być japońskie gry.

Japonia to kraj prawdziwych osobliwości, zarówno jeżeli chodzi o zwykłe życie, jak i to wirtualne. Holograficzne asystentki, wirtualne piosenkarki, symulatory randek czy podmiejskiej kolejki cieszą się w Kraju Kwitnącej Wiśni sporym powodzeniem. Ba, takich osobliwych gier na japońskim rynku jest naprawdę sporo. A już wkrótce jedna z takich pozycji zostanie wydana w bardziej zrozumiałym języku.

W kwietniu posiadacze konsol Nintendo Switch i PS4 będą mogli zagrać w strzelaninę Gal*Gun 2. Jednak nie strzela się tam z karabinów czy laserów do kosmitów czy innych potworów, a ze specjalnego pistoletu na feromony do napalonych uczennic, które zostały opętane przez demona. Przyznacie - dość oryginalny koncept gry, prawda?

Jakby tego było mało, gra ma oferować tryb Doki Doki, reklamowany jako "powrót w największej i najodważniejszej postaci", w którym należy dokonać różnych "lubieżnych" czynów (pocieranie, szturchanie i tym podobne pieszczoty) na bohaterkach gry by je uszczęśliwić.

Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że gra ma ukazać się 13 kwietnia jednocześnie w USA i Europie, ale poza Niemcami - tam grze odmówiono przyznania jej jakiekolwiek klasyfikacji wiekowej (sic!).

Gra dostępna będzie w wersji standardowej i kolekcjonerskiej (nazwanej Free Hugs Edition), w której skład wejdzie: nośnik z grą, specjalne pudełko, artbook, soundtrack z gry, pluszak Pan Szczęście, zestaw przypinek i dwustronna ściereczka z nadrukiem (nie pytajcie po co 😜).

To którą wersję zamawiacie? 😉