Co było pierwsze - jajko czy kura?
Lubie ogrywać małe indyczki tworzone przez jedną, góra dwie osoby. Bo wbrew pozorom takie tytuły często są równie dobre, jeżeli nawet nie lepsze od produkcji tworzonych przez większe zespoły. Wystarczy chociaż spojrzeć na takie gry jak A Short Hike, Unto the End czy Lunark - przecież to małe growe perełki, a każda z nich urzeka czymś innym na swój sposób.
Dlatego też z dużym entuzjazmem podszedłem do Chicken Journey warszawskiego dwuosobowego studia loonyware. W szczególności, że tytuł ten na Steamie miał już swoją premierę kilka miesięcy temu i zgarnął same bardzo pozytywne recenzje.
Chicken Journey to relaksująca platformówka, w której wcielamy się w kurę (przez twórców pieszczotliwie nazywaną Kokoszką) pragnącą poznać odpowiedź na jedno z najważniejszych pytań w jej życiu - co było pierwsze: jajko czy kura? Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie postanawia się wybrać w podróż. A my musimy jej pomóc w pokonaniu wszelkich przeciwności losu.
Bez dwóch zdań tytuł ten wpisuje się w typ gier typu cozy - nikt i nic nas nie popędza i wszystko robimy w swoim tempie. Z nikim też tu nie walczymy. Po prostu pokonujemy sobie na totalnym chillu kolejne przeszkody i rozwiązujemy nieskomplikowane zagadki logiczne, by wykonać kolejne zadanie, które zostało nam zlecone.
Klimat w Chicken Journey jest iście sielankowy. Zasługa to miłej dla oka pixelartowej oprawie graficznej, jak i muzyce, która przygrywa nam w tle. Do tego brak odczuwania presji, że musimy coś zrobić "na już" sprawia, że gra się w ten tytuł bardzo przyjemnie. Ten indyczek wręcz idealnie nadaje się do pogrania przed snem po ciężkim dniu w pracy.
Chicken Journey może też być dla dzieciaków świetnym wprowadzeniem w świat platformówek. Gra posiada polską wersję językową, dzięki czemu można ją swobodnie dać do ogrywania naszym pociechom. Tym bardziej, że brak tu jakiejkolwiek przemocy, ponieważ gra skupia się na skakaniu po platformach i rozwiązywaniu zagadek na zasadzie np. użycia odpowiednich przedmiotów, które znaleźliśmy podczas naszej podróży.
Dodatkowo gra ma pewne walory edukacyjne. Podczas podróży naszej głównej bohaterki będziemy znajdować poukrywane pergaminy z ciekawostkami ze świata ptaków (wiedziałeś na przykład, że kury śnią?). Zebranie ich wszystkich może być dobrym wyzwaniem i powodem do kolejnego podejścia jeżeli za pierwszym przejściem nie udało nam się znaleźć wszystkich zwojów.
Podsumowując - polskie Chicken Journey jest bardzo sympatyczną, miłą i przyjemną grą, która wprawia nas w iście sielankowy nastrój. Urocza grafika i bezstresowa rozgrywka powodują, że każda minuta spędzona z tym tytułem jest bardzo przyjemna. Gorąco polecam ten tytuł!
Na plus:
miła dla oka i ucha oprawa audiowizualna,
sielankowy klimat,
bezstresowa rozgrywka,
polska wersja jęzkowa.
Na minus:
brak.
Werdykt: Chicken Journey to przyjemny i bezstresowy indyczek, w którego mogą grać i ci mniejsi i więksi gracze.
Deweloper: loonyware
Wydawca: loonyware
Data wydania: 2 listopada 2023
Waga: 434 MB
Cena: 45,99 PLN
Chicken Journey w Nintendo eShop
Dziękuję loonyware za udostępnienie gry do recenzji.
Podaj dalej: Chcesz być na bieżąco z wiadomościami ze świata gier niezależnych na Switcha? Dodaj Nindyczy Przegląd do swojego czytnika RSS! Wspieraj Pana Nindyka Partner strony:
Jeśli spodobał Ci się ten tekst, to będę wdzięczny za postawienie mi wirtualnej kawy lub zostanie moim patronem. To mnie zmotywuje do dalszego pisania i tworzenia prawdopodobnie najlepszej polskiej strony o grach niezależnych na Nintendo Switch.