Czy ktoś się spodziewał nowego filmu z Godzillą w wersji animowanej?

Po sukcesie kasowym Shin Godzilla w reżyserii Hideaki Anno (film zarobił w kinach 82,5 mln dolarów) postanowiono pójść za ciosem i stworzyć kolejny film z królem potworów pt. Godzilla: Planeta potworów. Tym razem jednak w wersji animowanej.

O czym będzie opowiadać anime? Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie filmu, w XX wieku ziemię opanowały potwory. Pod koniec stulecia ludzkość doszła do wniosku, że nie są w stanie wygrać z nimi, dlatego też postanawiają znaleźć inną planetę, na której mogą się osiedlić. W 2048 roku zostaje wybrana grupka ludzi, których zadaniem będzie podróż na planetę Tau-e (oddaloną o 12 lat świetlnych) w celu jej skolonizowania. Na pokładzie statku Aratrum jest Haruo, który w dzieciństwie był świadkiem jak Godzilla zabija jego rodziców. Od tego czasu pała rządzą zemsty do potwora.

Niestety, po przybyciu na nową planetę okazuje się, że Tau-e daleka jest od tego, by na niej zamieszkać. Załoga statku Aratrum postanawia wrócić na Ziemię. Kiedy przybywają na rodzimę planetę, okazuje się, że po 20 tysiącach lat zmienił się cały ekosystem. Czy ludzkość odzyska swoją planetę? Czy Haruo pomści śmierć swoich rodziców?

Fabuła znacznie odbiega od tego, co oferowały dotychczasowe filmy fabularne z Godzillą. No ale wiadomo, to anime. Dzięki temu twócy mogą sobie na więcej pozwolić, zarówno pod względem fabuły, jak i efektów specjalnych.

Premiera anime z królem potworów będzie mieć miejsce 17 listopada 2017. Obejrzycie?